Wiemy już, kto zagra główną rolę w kolejnej filmowej biografii Boba Dylana. Będzie to Timothee Chalamet, aktor znany z takich produkcji, jak „Tamte dni tamte noce”, „Mój piękny syn”, „Małe Kobietki”, czy też z świeżej filmowej produkcji Netflixa pt. „Król”.
Film, którego roboczy tytuł to Going Electric, zostanie wyprodukowany przez samego Dylana. Za kamerą stanie natomiast James Mangold, doświadczony w reżyserowaniu biografii legendarnych muzyków. W 2005 Mangold nakręcił „Spacer po linie” – historię Johnn’ego Casha i June Carter. Film otrzymał pięć nominacji do Oscara oraz jedną nagrodę główną.
Fabuła produkcji skupi się na przemianie, jaką w czasie swojej kariery przeszedł Dylan. W latach 60. porzucił on gitarę akustyczną na rzecz elektrycznej. Muzyka laureata literackiej nagrody Nobla stała się wtedy bardziej rockandrollowa, trafiając do maistreamu.
Fani jego twórczości z pewnością się ucieszą z tej produkcji, bowiem podczas seansu będziemy mogli usłyszeć liczne piosenki Boba Dylana w oryginalnym wykonaniu.