Nowy film „Doom Annihilation” miał być dobrym filmem Sci-Fi. Niestety, według głosujących na IMDb oraz na Filmweb jest bardzo kiepski. Nowa produkcja uzyskuje niższe oceny aniżeli kinówka z 2005 roku.
Kolejna ekranizacja „na podstawie” gier komputerowych wpisała się w trend „partactwa” i złego wykonania, przeniesienia historii na małe i duże ekrany. Twórcy filmu „Doom Annihilation” niejednokrotnie podkreślali, że ten film będzie dużo lepszy od poprzedniego. W opublikowanym jakiś czas temu zwiastunie wprawdzie można było zobaczyć trochę kiepską grę niektórych aktorów, ale chyba nikt się tego nie spodziewał, że będzie tak bardzo źle. Tym bardziej, że na wspomnianym wideo promującym ten film można było ujrzeć niezłe wykonanie diabelskich potworów.
Warto jednak dodać, że już od dawna wiadomo, że studio id Software odpowiedzialne za serię gier „Doom” kompletnie odcięło się od tej produkcji, co było pewnym złym sygnałem dla widzów i dla samego filmu. Nie wspominając, że od początku było wiadomo, że „Doom Annihilation” miał nie trafić do sal kinowych…
Recenzja na serwisie Forbes mówi, że „Doom Annihilation” jest tandetny, choć z dobrze wyglądającymi potworami. Mimo wszystko recenzent podkreślił, że najnowsza produkcja jest lepsza od poprzedniej …
Z kolei na IMDb na podstawie 1355 oddanych głosów, „Doom Annihilation” uzyskuje ocenę zaledwie wynoszącą 3,5 na 10 punktów. Ponad połowa osób z tej grupy wystawiła filmowi najniższą ocenę… Są też wystawione 10-tki, ale jest ich na tyle mało, że nie powinno się ich brać poważnie pod uwagę.
Szkoda, bowiem wygląda na to, że kolejna szansa została zmarnowana. Fani serii gier „Doom” i każdy inny widz, w tym miłośnicy gatunku Sci-Fi, mogą zapomnieć o tej „tandetnej” produkcji. Nas jednak najbardziej dziwi samo podejście twórców filmu, którzy nie zdają sobie chyba sprawy z powagi sytuacji, psując o sobie samych cenne opinie widzów. No cóż…
