r e k l a m a
StartNowinki i informacjeMuzyka"Abbey Road" ma już 50 lat - reedycja

„Abbey Road” ma już 50 lat – reedycja [Teledysk]

Choć może trudno w to uwierzyć, jeden z najsłynniejszych albumów w dziejach muzyki rozrywkowej, „Abbey Road” The Beatles ma już 50 lat. Z tej okazji do sklepów trafiła specjalna reedycja kultowej płyty.

Na nowym, dwupłytowym wydawnictwie, poza 17 podstawowymi wersjami utworów, znajdują się też 23 dodatkowe ścieżki z niepublikowanymi dotąd nagraniami z sesji i wersjami demo.

Piosenki zostały na nowo zmiksowane, a ich brzmienie – jak zapewniają odpowiedzialni za produkcję albumu – zostało odświeżone i brzmi niemal jak w dniu premiery.

„Abbey Road” to nie tylko jedna z najważniejszych płyt czwórki z Liverpoolu (ostatnia nagrana przez nich wspólnie i przedostatnia w ogóle), ale także kamień milowy w historii muzyki rozrywkowej. Jej okładka, przedstawiająca członków zespołu przechodzących przez pasy, należy do kanonu popkultury, a nazwa wzięła się od ulicy, przy której mieści się najsłynniejsze studio nagraniowe w Londynie, miejsce pracy Bitelsów i innych muzycznych tuzów.

Wydawnictwo promuje teledysk do utworu „Here Comes The Sun”, który możecie zobaczyć poniżej.

Podsumowanie i ocena końcowa

Autor publikacji

Piotr Słyszyński
Piotr Słyszyńskihttps://www.popkultura.info.pl
Mam absolutnego fioła na punkcie muzyki. Ten dział w naszym serwisie jest też mi od jakiegoś czasu powierzony. Staram się trzymać rękę na pulsie, żeby dodawać co ciekawsze niusy z polskiego i zagranicznego muzycznego podwórka, a także pisać recenzje płyt, które wywarły na mnie największe wrażenie. W zalewie tandety, staram się zwrócić uwagę na to, co wartościowe, ale też mogące zainteresować jak największą liczbę odbiorców.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Autor publikacji

Piotr Słyszyński
Piotr Słyszyńskihttps://www.popkultura.info.pl
Mam absolutnego fioła na punkcie muzyki. Ten dział w naszym serwisie jest też mi od jakiegoś czasu powierzony. Staram się trzymać rękę na pulsie, żeby dodawać co ciekawsze niusy z polskiego i zagranicznego muzycznego podwórka, a także pisać recenzje płyt, które wywarły na mnie największe wrażenie. W zalewie tandety, staram się zwrócić uwagę na to, co wartościowe, ale też mogące zainteresować jak największą liczbę odbiorców.

Reklama